Alcazaba jest w Maladze fantasyczna. Bylam zauroczona i mile zaskoczona. Widoki, jakie można podziwiać z góry są niesamowite i zapierają dech. Można sobie siedzieć i siedzieć w cieniu palmy...niespodzianką dla mnie (siedzącej w miejscu dla Vipow pod palmą) był pokaz samolotów :)
A oto i jedna z licznych platform wielkanocnych. Nie dane mi było obejrzeć Semana Santa w Andaluzji, ale mam plan na przyszly rok :) Tymczasem widzialam w Maladze jedną platformę, pewnie jest to jedna z mniejszych (ale nie mam porównania). Popatrzcie:
Ta piękna katedra swoje "imię" zawdzięcza brakowi południowej wieży, która nigdy nie została ukończona. Budowana była bardzo długo, przez pokolenia kolejnych architektów i budowniczych, w roku 1783 roku podjęto decyzję o przerwaniu budowy La Manquity. Podobno jakiś ówcześnie panujący biskup kasę na dokończenie budowy po prostu sobie przehulał.